Serwis istnieje od 1995 roku
|
Międzynarodowy
Festiwal
Piosenki
Żeglarskiej
w Krakowie
|
|
|
|
|
|
|
Kolejny ważny głos w niekończącej się dyskusji |
Kolejny ważny głos w niekończącej się dyskusji nt. tego czym są, a czym nie są szanty zabrał tym razem Naczelny internetowego Szantymaniaka - Maciek Jędrzejko "YenJCo". Maciek wykorzystał dla swojej rozprawy pojawienie się w sieci nowego portalu Rockszanty.pl zajmującego się tematyką okołoszantową w wydaniu bardziej energetycznym. Na łamach portalu Szantymaniak.pl poruszył w swym artykule wiele gorących i budzących kontrowersje tematów takich jak dobre i złe strony działalności szantowych coverbandów, teraźniejszość i przyszłość ruchu szantowego w Polsce czy wreszcie odwieczna kość niezgody przy próbie odpowiedzi na pytanie "czy Keja jest szantą?". Artykuł bogato ilustrowany materiałami audiowizualnymi pozwala zarówno znawcom tematu jak i osobom mniej zorientowanym poznać wiele aspektów marynistycznego muzykowania - od klasyki Stana Hugill'a czy Jonny'ego Collins'a, przez rock marynistyczny po "szantopolo" w wydaniu Bayer Full. Artykuł został opublikowany pod tytułem "Ruszył nowy portal - Rockszanty.pl".
GORĄCO POLECAM!
A oto kilka cytatów z tego artykułu:
[...]
Polscy żeglarze morscy, między innymi tacy jak Marek Szurawski, Jurek Rogacki, Pablo Koprowski, Mirek Peszkowski i inni - zawlekli do Polski szanty tak, jak wędrowne ptaki przynoszą nasiona egzotycznych roślin. Szantowe nasiona padły w Polsce na wyjątkowo podatny grunt, na glebę użyźnioną latami komunistycznej niewoli i marzeniami o wolności, kojarzonej głównie z dalekomorskimi wyprawami. [...]
Do łez rozbawiła mnie również opowieść Mirka Kowalewskiego z zespołu Zejman i Garkumpel, któremu pewien szantyfan wyrwał gitarę podczas wykonywania jego autorskiej "Samanthy" i powiedział: "ej ty, daj no mi tę gitarę - ja ci pokażę, jak się to gra...". Śmiech mój był gromki do czasu, kiedy sam musiałem kiedyś oddać palmę pierwszeństwa człowiekowi, który uznał za konieczne pokazać mi, jak się powinno wykonywać "Zęzę", a użył do tego przyniesionej ze sobą, rozstrojonej gitary... [...]
Ze względu na wielokrotnie zarzucane zespołowi (Strefa Mocnych Wiatrów - przyp. redakcji) "sprzeniewierzenie się SZANTOM" - Grzywa nazwał rodzaj wykonywanej przez Strefę muzyki "rockiem marynistycznym", choć nigdy zupełnie od szant się nie odciął. Termin ukuty przez Darka Wołosewicza ma swoje korzenie w anglojęzycznym "maritime folk/maritime rock" oraz "pirate rock", na co zwrócili uwagę znawcy światowego folku - Rafał Chojnacki oraz Jurek Ozaist. [...]
Wśród tych dyskusji jednak można znaleźć wiele perełek i ciekawych spostrzeżeń na temat polskiej sceny szantowej. Dzięki tym dyskusjom wielu z nas sięgnęło do serca prawdziwej szanty. Internet - a szczególnie YouTube - umożliwił zetknięcie się z najstarszymi korzeniami muzyki, dzięki której wszyscy w końcu tu jesteśmy.[...]
Maćkowi gratuluję artykułu, który przeczytałem jednym tchem, a wszystkich zapraszam do lektury TUTAJ. |
|
|
webmaster poleca: |
|
|
|
|
Ankieta
|
|
|
|
|
Facebook
|
|
|
|
|
|
© 1995-2024 Maciek Ślusarczyk. Wszelkie prawa zastrzeżone. |
|